![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
||||
|
||||
![]() Studiując język angielski, zrozumiałam jak ważne jest opanowanie w języku obcym prawidłowej wymowy, na którą składa się fonetyka i fonologia. Głównym powodem nie jest bynajmniej brzmienie jak native speaker, ale bycie prawidłowo zrozumianym. Jednym z aspektów oddziaływania fonetyki na znaczenie wyrazów jest oczywiście długość samogłoski, gdy zamiast: I have /'fi:lıŋz/ for you, powiemy I have /fılıŋz/ for you, oczywiście zostaniemy zrozumieni, ale powstanie śmieszna sytuacja (feeling - uczucie, filling- plomba)
![]() Czy moglibyście podać podobne pary słów, w których długość samogłoski bądź inne cechy dystynktywne mogą zostać pomylone i znaczenia wyrazów użyte w złym kontekście? |
|
||||
|
||||
![]() Ja przezywalem koszmar uczac sie wymowy: bear, beer, beard, bird.
![]() |
|
||||
|
||||
![]() Sporo takich musi być. Zastanawiam się często, jak oni patrzą na obcokrajowców, którzy kaleczą ich język, szczególnie jeśli prowadzi to do sytuacji niezręcznych. Choćby takie pary jak beach/bitch albo shit/sheet.
|
|
||||
|
||||
![]() Rzeczywiście sporo jest takich słów, które błędnie wymówione mogą doprowadzić do śmiesznych bądź żenujących sytuacji np. spot-sport czy choćby dig-dick
![]() |
|
||||
|
||||
![]() Mój ulubiony filmik, który potwierdza dokładnie wszystko, co napisałaś: [url]http://www.youtube.com/watch?v=ZSwCXQ2KqUk[/url]
![]() |
|
||||
|
||||
![]() Filmik niesamowity
![]() |
|
||||
|
||||
![]() Na studiach licencjackich na fonetyce korzystaliśmy z książki 'Ship or Sheep'. Sam tytuł jest już jedną parą takich słów, a książka zawiera o wiele więcej. Są tam przeważnie dialogi, które służą do rozróżnienia długich samogłosek od krótkich więc bardzo przydatna rzecz
![]() |
|
|||||
|
|||||
![]() Dosyć zabawnym jest słowo "can't" /kɑːnt/ wymawiane jako /kʌnt/ (c.unt) tudzież /kent/ (Kent). Pomylenie pierwszych dwoch może doprowadzić do albo obrażenia kogoś, albo do zabawnych sytuacji w zależności od tego do kogo się zwracamy. To samo jest z beach /biːtʃ/ oraz /bɪtʃ/, które się różnią jedynie długością samogłoski.
Ostatnio edytowane przez Ariestria : 11-05-2012 o 23:00. |
|
||||
|
||||
![]() Kiedyś, jak uczyłem kogoś angielskiego, to zamiast /hu:z/ (who’s) ten ktoś wymawiał /hu:rz/, czyli dodawał /r/ z jakiegoś powodu, co brzmiało prawie jak whores. Takim klasycznym przykładem jest tutaj też sheet i shit. Kiedyś na wykładzie z językoznawstwa ktoś powiedział coś w stylu I’m full /fu:l/, na co mu profesor odpowiedział, żeby uważał lepiej na krótkie i długie /u/.
|