![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|||||
|
|||||
![]() Pytam trochę o patriotyzm i o Twoje postrzeganie standardu życia w innych krajach. Jeśli nie Polska, to gdzie widzisz się w roli obywatela?
|
|
||||
|
||||
![]() Hmm chyba jest już podobny wątek. Nie sądzę, żeby wyjazdy za granice były motywowane "widzeniem siebie w roli obywatela innego kraju". Ale jeśli ktoś już wyjedzie i zostanie, to kraj zależy od osobistych preferencji. Ja widzę siebie w Polsce (mieszkałam za granicą i wróciłam), tak długo jak długo da się tutaj godnie żyć
![]() |
|
||||
|
||||
![]() Osobiście nie wyobrażam sobie mieszkania za granicą, chyba, że na czas określony (max. kilka lat). Nie uważam się za patriotkę wielkiego formatu, ale mimo to jestem przywiązana do Polski, do rodziny, do znajomych... Jednak gdybym została do tego zmuszona, to mój wybór padłby prawdopodobnie na Anglię bądź Hiszpanię.
![]() |
|
||||
|
||||
![]() Myślę, że ja najbardziej chciałbym spróbować życia w Anglii. Co prawda coraz trudniej o to, bo słyszy się o atakach na imigrantów, ale wierzę, że ja trafiłbym do jakiejś spokojnej okolicy. Myślę, że jestem patriotą, ale jestem też przyszłym anglistą, więc pobyt w Anglii to byłoby dla mnie super doświadczenie. Poznałoby się lepiej język, kulturę, no i społeczeństwo. Jadąc za granicę, jechałbym raczej postrzegając siebie jako gościa, na pewno nie żeby przejawiać jakieś zachowania prowokacyjne, żeby pokazać, że jestem Polakiem i jestem z tego dumny... nie. Wybierając się do innego kraju ważny byłby dla mnie szacunek do tamtych ludzi, ich tradycji, a zwłaszcza do prawdziwych Anglików, nawet jeśli oni przejawialiby jakąś niechęć względem mnie, prawdziwych Anglików, czyli nie np. Pakistańczyków - ci to dopiero się panoszą, z tego co usłyszałem jak do tej pory, oni to dopiero czują się jak u siebie(nie żebym chciał siać propagandę tutaj na forum, ale być może uczulić i przestrzec kogoś, kto planuje dłuższy pobyt w Anglii), pod tym względem ponoć Luton jest najgorszym miastem, ale mogę się mylić. Cóż, mam nadzieję, że wykorzystałbym w rzeczywistości choć część tego, co napisałem... Jeszcze mógłbym spróbować życia w Niemczech, języka niemieckiego także chciałbym się nauczyć(i uczę się) i podobnie jak pobyt w Anglii, tak i w Niemczech, przyniósłby mi z pewnością korzyści związane ze znajomością języka.
|
|
||||
|
||||
![]() Ja mieszkałam w Anglii łącznie około półtora roku - raz zrobiłam sobie gap year i właśnie rok tam spędziłam. Po skończeniu studiów wyjechaliśmy z chłopakiem na pół roku w celach zarobkowych. Wcześniej też oczywiście jednym z celów był zarobek, ale głównie chciałam zobaczyć jak to jest mieszkać gdzie indziej - konkretnie w Anglii, z racji miłości do języka angielskiego
![]() ![]() |
|
||||
|
||||
![]() Często o tym myślę, bo zdaję sobie sprawę, że jako filolog muszę być mniej lub bardziej mobilna. Moje doświadczenie w mieszkaniu za granicą ogranicza się do niecałego roku w Czechach na Erasmusie. Podobało mi się, oczywiście, ale to coś zupełnie innego niż życie w innym kraju. Z jednej strony uważam, że łatwo dostosowuję się do nowych warunków i nie mam problemu z aklimatyzacją, z drugiej jednak jestem zżyta z rodziną i spotkania 2-3 razy do roku to dla mnie niezbędne minimum.
Jeżeli chodzi natomiast o patriotyzm i uważanie siebie za obywatela innego kraju... Cóż, nie uważam się za patriotkę, więc nie uważam by możliwe było, abym czuła się obywatelką w innym kraju. |
|
||||
|
||||
![]() Mieszkałam w Anglii 5 lat, wróciłam i mam nadzieję, że już nigdy nie będę musiała wyjechać. Czułam się obco. Pracowałam w recepcji hotelowej więc miałam styczność z wieloma osobami i niestety zdarzało się, że usłyszałam komentarze dotyczące mojego pochodzenia. W Polsce przynajmniej nikt mi nic nie wypomina. Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej :-)
|
|
|||||
|
|||||
![]() Cytat:
A co z obcokrajowcami w Polsce? Czy Waszym zdaniem też słyszą nieprzychylne opinie na swój temat? |
|
||||
|
||||
![]() Cytat:
![]() Ja od mojego pierwszego pobytu w Hiszpanii marzę, żeby tam zamieszkać, coś mnie tam po prostu ciągnie. Ale po kilku pobytach, nie wiem, czy się zdecyduję, bo bardzo ciężko zostawić w kraju rodzinę i znajomych. Dlatego praca jako tłumacz jest idealnym rozwiązaniem, bo pozwala pomieszkać trochę tam i trochę tutaj ![]() Nigdy nie spotkałam się z negatywnymi opiniami odnośnie mojego pochodzenia, wręcz przeciwnie, większość Hiszpanów z którymi rozmawiałam, miało bardzo pozytywne zdanie na temat Polski, i albo sami tu byli, albo znają kogoś kto był, albo mają znajomych z Polski. |
|
||||
|
||||
![]() Jeśli nie Polska, to Kanada francuskojęzyczna. Może zabrzmieć to zabrzmieć nieco dziwnie biorąc pod uwagę fakt, że nigdy tam nie byłam, ale od zawsze interesowała mnie geografia, historia i kultura tego kraju. Myślę, że mógłby być to dla mnie taki mały raj na ziemi
![]() |