[marekuchan]

Pgolabek, z tych co czytałem to np:
-"Smak języka"
-"Wampir i inne opowiadania" - Kim Youngha (niezobowiązujące opowiadania)
- "Zaopiekuj się moją mamą" (chyba najciekawsza, ale dość smutna książka)

[Gaeul]

Zamieszczony przez marekuchan

Ale osobiście uważam że nie ma sensu wydawać książek koreańskich starszych niż 20 lat- konfucjanizm w literaturze jest już i tak trudny dla zrozumienia przez europejskiego odbiorce więc lepiej dać głos trochę młodszemu pokoleniu.
Ale popularność dzieł literatury koreańskiej jest dość niska

Tutaj się zgodzę. Pamiętam jak z trudem przedzierałam się przez "Sen ulotny jak obłok", chociaż pojęcie buddyzmu i konfucjanizmu nie jest mi tak do końca obce.

Z innych książek koreańskich, które czytałam i które mogę polecić:
"Smak języka" - niezła opowieść o zemście zranionej kobiety
"Chwasty" - zbiór opowiadań, w większości historie odnoszą się do sytuacji politycznej Korei.
"Zaopiekuj się moją mamą" - piękna i wzruszająca opowieść o rodzinie, a w szczególności o roli matki.
Ostatnio zabrałam się za "Wampir i inne opowiadania", ale jeszcze za wcześnie, żeby wypowiedzieć się na jej temat.
Słyszałam też, że godną polecenia książką jest: "Nasze szczęśliwe czasy", ale jeszcze nie udało mi się do niej dotrzeć.

[Anka1573]

Czytałam kilka książek Murakamiego, i nic; płytko. Orientalistką nie jestem, ale lubię odkrywać nową dobrą literaturę. Wynotowuję sobie podane przez bardziej doświadczonych kolegów nazwiska i na pewno po nie sięgnę. Ja mogę z kolei polecić pisarkę z kręgu kultury bardzo egzotycznej- Chimamandę Ngozi Adichie "Fioletowy hibiskus", "To coś na twojej szyi". Nazwy najnowszej książki nie cytuję, bo nie byłoby zagadki, o jakiej kulturze nieeuropejskiej mowa.

[Anka1573]

Zamieszczony przez brownie5

A jeszcze mi się jedna rzecz przypomniała: ostatnio na zajęciach z literatury prowadzący podzielił się z nami refleksją dotyczącą publikowania książek wschodnich pisarzy. Zauważył, że ich dzieła są pożądane na Zachodzie przede wszystkim jako komentarz do bieżącej sytuacji politycznej, polityko-społecznej, ale na przykład znacznie mniejsze zainteresowanie budzi problematyka uniwersalna przedstawiona po prostu z innego niż europejski punktu widzenia. Wykładowca przywołał akurat przykład tureckiego pisarza noblisty Orhana Pamuka, który ostatnio zawitał do Krakowa w ramach Festiwalu Conrada. W czasie konferencji z jego udziałem często padały pytania dot. zapatrywań pisarza na daną kwestie polityczną, tak jakby Pamuk był specjalistą od polityki Turcji lub polityki ogólnie, a w znacznie mniejszym stopniu od literatury
Czy zauważacie podobne zjawisko w zakresie innych literatur Wschodu?

Tak, konferencje prasowe Elif Safak - pisarki z kraju Orhana Pamuka - "specjalistki" od roli kobiety w społeczeństwie islamskim.

[daul]

Zamieszczony przez Imperfspirit

A czy czytał ktoś już jakieś książki autorstwa Mo Yana? Samo przyznanie mu nagrody Nobla nie jest dla mnie wyznacznikiem tego, że jego książki są genialne, ale chciałabym usłyszeć opinie od osób, które już miały z nimi kontakt.

Przeczytałam Mo Yana "Kraina wódki" i nie jestem przekonana do tego autora. Po jednej przeczytanej książce autora się nie ocenia, może też nie jest to mój styl, jednak nie doszukałam się tam ani "realizmu magicznego" ani jakiegokolwiek innego realizmu, ani współczesnych Chin. Nie poleciłabym tej książki, ale planuję dać Panu Mo Yanowi jeszcze jedną szansę i kiedyś przeczytać "Obfite piersi..."

[Majki]

Od kilku lat wydawnictwo Dialog specjalizuje się w tzw. "Czytankach orientalnych" to teksty w równoległych wersjach dwujęzycznych np. chińsko-polskie opowiadania Lu Xun'a

[sjvsu]

Chciałam też polecić warszawskie wydawnictwo Tajfuny, które specjalizuje się w literaturze azjatyckiej