[daria951]

Czy uważacie, że po przez oglądanie telewizji można poprawić swoją znajomość tonów w języku chińskim?

[karrazg]

Myślę, że ogólnie poprzez oglądanie seriali/filmów/teledysków, słuchanie piosenek, radia w innym języku można się wiele nauczyć, poprzez osłuchanie. Jak się człowiek nasłucha, to więcej zostanie, gdzieś tam z tyłu głowy

[Machon]

Oczywiście, że tak. Nie ma nic lepszego jak słuchać chińczyków jeśli chodzi o tony.

[Orient]

Warto zostawić ten temat specjaliście. Myślę, że to będzie najlepsze możliwe rozwiązanie.

[MartaM_ch]

Myślę, że oglądając seriale / słuchając Chińczyków, niekoniecznie wyłapujesz ton po tonie (słowo po słowie), ale osluchasz się z brzmieniem całych zdań i akcentowaniem niektórych słów nie jako osobne zwroty, ale jako części całej wypowiedzi. Jest to bardzo przydatna umiejętność.

[luckypcy]

Myślę, że będzie to bardzo pomocne i pomoże oswoić się osobie z tym, jak to wszystko brzmi,, coś się pozapamiętuje, ale raczej nie nauczy to tonów w 100%.

[lanmei]

Oczywiście kontakt z językiem mówionym jest konieczny do zdobycia pełnych kompetencji językowych. Jednak jak wynika z mojego doświadczenia lektorskiego, różnice leksykalne i fonetyczne występujące pomiędzy dialektami/językami chińskimi często utrudniają uczniom początkującym efektywne korzystanie z materiałów audiowizualnych w postaci filmów, seriali czy krótkich wideo, a wręcz okazują się zniechęcające.

Przykład: film "Ipman" (2008) łączący dialogi w standardowym języku chińskim oraz w języku kantońskim. Większość początkujących uczniów nie będąc w stanie rozpoznać obu języków osłuchuje się jednocześnie z mandaryńskim (4 tony) oraz kantońskim (6 tonów).

Tak więc polecam rozpocząć przygodę z chińskimi filmami i serialami po osiągnięciu poziomu HSK3.

[Lukasz]

Ja raczej znajomości tonów nie poprawiłem, ale na pewno dzięki serialom znam o wiele więcej słów. Może niestety tak mam, że te tony wchodzą mi bardzo opornie. :P

[nuotian]

Zdecydowanie tak. Od 13 lat oglądam wszelkiego rodzaju dramy i programy. Nie tylko tony wchodzą w krew, ale także nieraz całe sformułowania, a i akcent głównych bohaterów (jeżeli oglądamy dramy tajwańskie, gdzie akcent jest dużo bardziej zróżnicowany). Śmiało oglądaj

[paulinatryc]

Zdecydowanie będzie to dobre narzędzie do nauki. Głównie pomoże to w rozszerzeniu zasobu słownictwa, jak i w osłuchaniu się z językiem, również z tonami. Im więcej się słucha, tym łatwiej się mówi. A łączenie przyjemnego z pożytecznym zawsze jest świetnym pomysłem.