![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
|||||
|
|||||
![]() Chyba chodziło Ci o "Fineganów tren" Joyce'a, a nie o "Ulissesa". W dodatku "Finneganów tren" przełożył jeden tłumacz, a nie zespół.
|
|
||||
|
||||
![]() Dodałbym, że angielski jest trudny do tłumaczenia z dwóch powodów.
1. Jest to język niemal globalny, a w Polsce coraz szerzej znany, więc tłumaczeniowe wpadki są szybko wynajdowane, komentowane i czasami wyśmiewane przez odbiorców, częściej niż z innych języków. 2. W tłumaczeniach filmów dialogi angielskie bywają znacznie krótsze od polskiego przekładu (krótsze słowa, skróty i mniej skomplikowana gramatyka). Przez co trzeba się namęczyć, żeby zredukować słowa aby widz mógł nadążyć czytać, a jednocześnie oddać sens. |
|
||||
|
||||
![]() Dla mnie początek nauki angielskiego był fatalny kompletnie nie potrafiłem go tłumaczyc.
Trochę mi pomogło Duolingo tutaj widziałem o nim fajnie opnie [url]https://forumnauka.pl/forum-jezyk-niemiecki/opinie-o-duolingo/[/url] A tak to przede wszystkim nauka przez praktykę ![]() |