![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
||||
|
||||
![]() Małe dzieci wbrew pozorom są bardzo pojętne i mają świetną pamięć, ale są za małe żeby uczyć je typową metodą jaka panuje w szkole. Jeśli chcemy uczyć dziecko samemu to najlepiej poprzez zabawę, oglądanie i czytanie bajek, osłuchiwanie dziecko z językiem najlepiej z pomocą native speakerów (można puszczać im nagrania lub bajki dla dzieci w języku angielskim). Drugą opcją jest posłanie dziecka na zajęcia do odpowiedniej szkoły językowej gdzie będzie się uczyć/bawić w grupie rówieśników.
|
|
||||
|
||||
![]() Też tak uważam, im wcześniej tym lepiej. Niech się osłuchają i juz kojarzą najbardziej proste frazy.
|
|
||||
|
||||
![]() Wiek od 3-4 lat jest najlepszy na rozpoczęcie (ale małymi kroczkami) nauki języka obcego. Może nauka to tu złe słowo, ponieważ to musi być zabawa. Wiadomo, że zabawa kojarzy się dziecku z samymi pozytywami, przez co przyswaja sobie pojedyncze słówka szybciej.
|
|
||||
|
||||
![]() Cytat:
Tutaj znajdziecie info na temat uczenia sie języka obcego przez dzieci: [url]http://dziecisawazne.pl/maly-poliglota-kiedy-zaczac-uczyc-dziecko-jezykow-obcych/[/url] |
|
||||
|
||||
![]() Cytat:
Poza tym, jak już ktoś napisał, tu nie chodzi o sadzanie dziecka przy stole i wbijanie na siłę słówek itp. Można mu puszczać bajki w innym języku, piosenki, śpiewać czy opowiadać historyjki na dobranoc ![]() |
|
||||
|
||||
![]() Jasne, że powinny i to od jak najmłodszych lat. Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie żeby 3 letnie dziecko osłuchiwać z językiem poprzez bajki czy piosenki, nie zaszkodzi a w100% zaprocentuje w przyszłości.
|
|
||||
|
||||
![]() Dzisiaj usłyszałam na zajęcia, że dziecko uczy się języka matki już w życiu płodowym. W sumie cieszę się, że przy moim Maleństwie (5 miesiąc ciąży) mówię na studiach po angielsku
![]() ![]() |
|
||||
|
||||
![]() Małe dzieci najlepiej przyswajają języki obce, dlatego wydaje mi się, że nauka chociażby poprzez samo słuchanie języka, jest całkiem dobrym pomysłem. Warto stopniowo przyzwyczajać dziecko do języka tym bardziej, że wiele dzieci zniechęca się do języków, zaczynając ich naukę w szkole.
|
|
||||
|
||||
![]() Oczywiście! To bardziej niż pewne. 'Za' przemawia nie tylko kwestia szybkości uczenia się/przyswajania języka (dlatego warto 'wdrażać' dziecko jak najwcześniej), ale też fakt, że w dzisiejszych czasach niemożliwe jest obywanie się chociażby bez angielskiego (na pewno jest w czołówce) na dłuższą metę (tym stwierdzeniem nie odkryłam chyba Ameryki). Do roku 2023 czy 2033 może nastąpić tak ogromne zmieszanie się języków, kosmopolityzacja i co bądź, że władanie przynajmniej dwoma językami będzie podstawą przetrwania, a już na pewno sprawnego bytowania. Kto wie? Poliglotyzm to przede wszystkim pragmatyzm.
Ostatnio edytowane przez hester : 10-11-2013 o 22:49. |
|
||||
|
||||
![]() Tak mi jeszcze przyszło do głowy, że wszystko zależy jaki efekt chcemy osiągnąć. Jeśli rodzice chcą, żeby ich dziecko było bilingualne, to wiadomo, że więcej pracy będą musieli w to włożyć. Jeżeli w grę wchodzi tylko osłuchanie, to nie potrzeba wiele czasu i pracy.
|