[agisonka]

Miał ktoś styczność z japońskim? Można powiedzieć, że ja delikatnie miałam . Na mojej uczelni akurat kurs z tego języka był darmowy, więc z ciekawości się zapisałam. Atutem był na pewno prowadzący - native, który przychodził na zajęcia w kimono! Z braku czasu zrezygnowałam, ale przymierzam się do ponownego rozpoczęcia nauki . Jeśli ktoś się uczył/uczy podzielcie się wrażeniami .

[mkkm]

Na pewno jest bardzo wymagający i nie dla każdego. Prosta gramatyka, ale duża złożoność (np. liczebniki osobno na rzeczy płaskie, podłużne, mechaniczne, etc.), łatwa wymowa, ale trudne czytanie pisma. Bardzo zachęcam, bo na znawców japońskiego jest duży popyt praktycznie wszędzie, a język sam w sobie jest przepiękny i w brzmieniu i literacko. Po prostu trzeba się trochę zaprzeć .

[orome]

Słyszałem, że naukę kanji można polubić, co w moim przypadku akurat się sprawdziło i teraz nie wyobrażam sobie języka japońskiego bez krzaków, ani tłumaczenia słówek bez dodatkowej analizy czytań i znaczeń każdego znaku. Język sam w sobie jest średnio trudny, największy problem sprawiła mi gramatyka (jak zawsze).

[agisonka]

Właśnie też słyszałam że jest na to popyt, język japoński mi się bardzo podoba, ale muszę sobie lepiej czas zorganizować, żeby udać się na kurs ponownie .

[madfrankx]

Język japoński nawet na podstawowym poziomie można przyswoić dość dobrze samemu, potem przydaje się ktoś kto nam pomoże. Jeżeli chodzi o zapotrzebowanie różnie to bywa - ja np. słyszałam, że rynek jest już przesycony osobami, które znają język japoński.

[keichan]

Z mojej strony, nauka japońskiego na poziomie podstawowym to super zabawa. Nie spotkasz się z niczym wymagającym ze strony gramatycznej, kilka kanji powiedzmy zapamiętasz "ten znaczy człowiek, ten lato itp.", słowa nie są dziwne ani trudne do wymówienia, ogólnie jest bardzo fajnie.
Przechodząc dalej napotkasz ścianę, przy której w końcu zrozumiesz jak bardzo inny jest ten język, ale to już później, później, nie ma co sobie psuć zabawy .

[libmor]

Japoński ze wszystkich języków azjatyckich brzmi dla mnie najlepiej i mam sympatię do tego języka, trochę gadam dzięki anime . Ale kiedy poszłam na japonistykę i zaczęłam mieć styczność z kanji i czytaniami natychmiast mi się odechciało nauki .

[tewlwolow]

Zamieszczony przez libmor

Japoński ze wszystkich języków azjatyckich brzmi dla mnie najlepiej i mam sympatię do tego języka, trochę gadam dzięki anime . Ale kiedy poszłam na japonistykę i zaczęłam mieć styczność z kanji i czytaniami natychmiast mi się odechciało nauki .

Ale których "azjatyckich"? Bo biorąc pod uwagę pochodzenie, to najprawdopodobniej najbliżej mu do tureckiego...

[Iye]

Dla mnie japoński to język zupełnie nielogiczny, złożenia też czasem niepokrywające się ze znakami.
No i język aglutynacyjny, więc zupełna nowość.

[Romusen]

Nie ma czegoś takiego jak nielogiczny język, a już na pewno wszystkie języki wydają się nielogiczne jak się ich nie zna . Co to znaczy "złożenia niepokrywające się ze znakami", bo nie jestem pewna co masz na myśli?