![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
||||
|
||||
![]() ja nie miałem takiego problemu. Kilka razy zdarzyło mi się rozmawiać z english native speakerami i właściwie nie zauważyłem problemu w porozumieniu się. I mnie rozumieli i ja ich.
|
|
||||
|
||||
![]() Ostatnio musiałam robić skrypt wykładu pewnego profesora z Holandii.. Było ciężko, bo opuszczał końcówki lub pewne słowa wymawiał po prostu bardzo niezrozumiale. Najciężej mi zrozumieć Amerykanów i Turków, czasami mam ochotę już przytaknąć i się ładnie uśmiechnąć, bo wstyd się 4 raz pytać "what?".
|
|
||||
|
||||
![]() Myślę, że poziom nauczania języka angielskiego w szkołach lub na studiach nie ma tutaj nic do rzeczy. Owszem, pomaga nam się w komunikacji. Jednak rozmowa z nativem na zajęciach to jedno. Co innego, gdy wyjeżdżamy za granice i tam chcemy się dogadać, Nie ważne jak dobrze znalibyśmy angielski, to każdy, a przynajmniej tak mi się wydaje, przeżyje szok kulturowy i bedzie potrzebował czasu, by przebić się przez ta barierę. Pamietam, że gdy sama pierwszy raz leciałam do Anglii, to mój angielski był naprawdę na dość wysokim poziomie. Jednak na miejscu nie potrafiłam się przełamać i nie byłam w stanie cokolwiek powiedzieć. Potrzebowałam czasu, by się oswoić. Teraz nie stanowi to dla mnie żadnego problemu, dogadam się wszędzie, ale początki łatwe nie były.
|
|
||||
|
||||
![]() Cytat:
![]() Według mnie, to nie tyle jest kwestia szoku, co stresu, który jak wiemy potrafi nas zablokować nie tylko w kontekście rozmów z native-speakerami. Przynajmniej tak jest w moim przypadku, od razu zakładam, że druga strona załamie się moim angielskim, a jak swobodnie do tego podejdę i pozwolę sobie na błędy, to paradoksalnie popełniam ich mniej. |
|
||||
|
||||
![]() Myślę że jest duża różnica między tym, czego uczymy się w szkole a tym, co jest prawdziwym, żywym językiem i w związku z tym opisany przez Ciebie i innych szok. Najważniejsze to nie zrażać się i usiłować oswoić się z "wrogiem." Czas jest dobry na wszystko, no i jeszcze chęci i cierpliwość a wszystko będzie dobrze
![]() |
|
||||
|
||||
![]() ja na szczęście dosyć wcześnie miałam kontakt z nativami więc zanim świadomie zaczęłam się uczyć języka wiedziałam do czego dążyć. I przy późniejszych wyjazdach nie miałam tego szoku i doła związanego z problemami w komunikacji.
|
|
||||
|
||||
![]() Miałam dokładnie tak samo, podczcas piewrszej rozmowy z nativem wszystko było nie tak: szybkość mówienia, akcent, składnia i to dziwne uczucie, że słyszę go na żywo a nie np. w telewizorze. Na szczęście wszystko jest kwestią przyzwyczajenia i po krótkim czasie wszelkie problemy zniknęły
|