Mam znajomą, która tak zrobiła, wyjechała do Stanów jako Au Pair na rok. Pomogło jej to z tego, co później mówiła, ale z drugiej strony, jej znajomość była bardzo podstawowa, jak wyjeżdżała i to był jedyny sposób na zmobilizowanie się do nauki. Nie studiowała też żadnego poważniejszego kierunku, także mogła sobie na to pozwolić.
Tak poza podobnym przypadkiem, ja bym na pewno tak nie zrobiła, warto szukać łączenia tego języka z obecnym kierunkiem obranym w karierze, przez na przykład wyjazd na uczelnię zagraniczną, albo naukę języka technicznego związanego ze studiami, co na pewno zaowocuje w poszukiwaniu pracy. I równoległa nauka, podkreślam efektywna, jest możliwa, wymaga tylko więcej poświęcenia

Ale każdy musi znaleźć własną drogę, która mu będzie odpowiadała.