Jak dla mnie, wymowa brytyjska ma coś w sobie i jest urocza, uwielbiam nawet te wszystkie drobne dziwactwa typu intrusive r i glottal stop wszędzie gdzie to możliwe. Sam przez długi czas chciałem nauczyć się RP, ale będąc w Kanadzie na working holiday miałem dosyć, że za każdym razem kiedy mówię ˈʃed juːl zamiast ˈskedʒ uːl ktoś się ze mnie śmieje, więc szybko przestawiłem się na amerykański model wymowy.
