![]() |
call center to były moje pierwsze prace, mimo kiepskich doświadczeń z projektami sprzedażowymi, bardzo ceniłam sobie tę pracę ze względu na ciągły kontakt z językiem mówionym, pamiętam, że miałam po wakacjach poprawkę na studiach z praktycznego i takie ćwiczenie w call center mi się przydało do zaliczenia. Wypisywałam sobie różne zwroty, które miałam przyswoić i wplatałam je w swoje pytania itd. Osobiście polecam jednak helpdesk, są to rozmowy przychodzące i nic nie trzeba nikomu na siłę wciskać, tylko rozwiązywać problemy.
|
Również uważam, że ćwiczenie języka w sytuacji gdy nie trzeba nikomu nic wciskać jest przyjemniejsze i na pewno dużo swobodniejsze:)
|
na pewno jest to dobry sposób, bo zarówno masz kontakt z językiem, jak i jest to już jakieś zawodowe doświadczenie związane z językiem. Warto jednak połączyć to z innymi formami nauki, praktykami, stażami - zdecydowanie. Pozdrawiam:)
|
Wprawdzie pracowałam z polskojęzycznym Call Center, mimo to, gorąco odradzam, przynajmniej dla mnie było to nie do zniesienia. Czułam się jak automat, bardzo monotonna praca, a jednak a szefowa z jakiś tajemniczych powodów była ze mnie wybitnie zadowolona;p
|
koleżanka pracuje i zrobiła duże postępy. Myślę jednak, że miało to miejsce ze względu na fakt, że ma dużo obcokrajowców w pracy i dużo z nimi rozmawia...Same rozmowy z klientami to nie wszystko, uczy się tylko wyuczonych formułek.
|
Według mnie lepsze od call center jest helpdesk. Fajnie, że jest zapewniony kontakt z językiem, można nauczyć się dużo nowych zwrotów a firmy często wysyłają takich pracowników na kursy doszkalające.
|
Zgadzam się, że jeżeli taka praca miałaby polegać na zwykłym telemarketingu, to wtedy rzeczywiście byłaby męcząca, a w ogóle bardziej niż kontakt z językiem liczy się tam ilość pozyskanych klientów. W przyoadku HelpDesk natomiast ma się kontakt z językiem z branży IT, kontakty nie wiążą się z żadną nahalną sprzedażą, no i moim zdaniem to jest już lepsze zajęcie.
|
Macie rację, helpdesk zdecydowanie może pomóc zdobyć ważne doświadczenie językowe, a poza tym także pomóc nauczyć się panować nad stresem w różnych sytuacjach.
|
Pracowałam przez rok w Call Center w języku polskim , z wyjątkami prowadziłam też rozmowy i pisałam maila w jezyku angielskim. Teraz mam szansę podjąć taką pracę po niemiecku. Zdziwiło mnie to, że pracodawca najchętniej przyjmuje osoby o niskiej znajomości niemieckiego - wymagany jest poziom A2. Przecież taka osoba ledwo poradzi sobie przy wakacyjnym wyjeździe do Niemiec, a w jaki sposób ma wytłumaczyć klientowi jakiś techniczny problem?
Zobaczymy, co czas pokaże, jednak myślę że wszystkiego warto spróbować. |
Witajcie, mało komfortowa praca. Przeszłam rozmowę kwalifikacyjną i testy w języku obcym do Arvato, na szczęście nie podjęłam pracy w tak wielkiej firmie. Wiem, że że to bardziej męcząca praca-totalna eksploatacja-niż przy recepcji w sezonie w ośrodku nadmorskim.Język swoją droga, ale za jaką cenę, stres, ból, zesztywnienie w barkach, nie sa to warunki dobre dla higieny umysłu. Ponadto trzeba czuć bluesa i tym żyć. Sam język w dziale Vodafone czy drukarek itp nie wystarcza. trzeba być specem. Ponadto com istotne- nalezy bardzo szybko i prawidłowo podejmować decyzje, np. w kwestii przedłużania umowy z klientami.
Tak naprawdę pogłębic wiedzę językową mozna przez kontakt-wyjazd-częsty pobyt za nasza granicą, poprzez zajęcia w ambitnym gronie i zajmowanie się sprawami mentalnie nas wzbogacającymi. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:24. |
Powered by: vBulletin Version 3.7.2
Copyright ©2000 - 2021, Jelsoft Enterprises Ltd.